Czwartek był na Illinois State Fair Dniem Republikanów. Chwalili oni dokonania prezydenta Donalda Trumpa ale też przedstawili zupełnie inną wizję kraju niż Demokraci. Politycy zachęcali też do udziału w przyszłorocznych wyborach środka.
Liderka mniejszości w Izbie Reprezentantów Illinois, Tony McCombie podczas przemówienia krytykowała wysokie podatki pod rządami demokratycznego gubernatora J.B Pritzker, które niekorzystnie wpływają na mieszkańców. „Rodziny chcące mieszkać w Illinois zmagają się z trudnościami finansowanymi. Nie stać na to też osoby starsze żyjące wyłącznie z emerytury. Nawet JB chce stąd wyjechać. Szuka nowej pracy w Waszyngtonie” – powiedziała do zebranych McCombie. Zaznaczyła, że jej partia widzi rozwiązania na poprawę sytuacji w Illinois. „Trzeba powstrzymać podwyżki podatków. Rozwijać gospodarkę i redukować marnotrawstwo. Ujawnić nadmierne ingerencje rządu stanowego. Chronić sprawiedliwość w sporcie kobiecym. Opowiadać się za prawami rodziców do wyboru czego ich dzieci są uczone w szkołach. Zatrzymać darmowe przywileje dla nielegalnych imigrantów. Zakończyć korupcję poprzez przejrzystość i reformę etyki. Walczyć, aby zakończyć polityczne manipulacje, kończąc 50-letni terror Demokratów.” – wyliczała. Kathy Salvi, która jest przewodniczącą partii republikańskiej w Illinois zachęcała zgromadzonych do wczesnego głosowania i mobilizowania bliskich by poszli do wyborów w 2026 roku. „Jeżeli wygramy to tak będzie wyglądać republikańska polityka renesans w Illinois” – mówiła odnosząc się do wystąpienia swojej poprzedniczki. Skrytykowała też gubernatora Pritzkera za niedawno podpisaną ustawę wprowadzającą w Illinois badania zdrowia psychicznego uczniów. „Jedyną osobą, która, moim zdaniem, potrzebuje pomocy psychicznej, to jest człowiek siedzący w rezydencji gubernatorskiej” -powiedziała Salvi.