Hamas chce gwarancji od prezydenta USA Donalda Trumpa, że wojna w Strefie Gazy „raz na zawsze” się zakończy. Żądanie zgłosił główny negocjator Hamasu, Khalil El-Hayya, podczas pośrednich rozmów z Izraelem w Egipcie.
„Chcemy prawdziwych gwarancji” – powiedział dziennikarzom, oskarżając Izrael o dwukrotne naruszenie zawieszenia broni w trwającej wojnie. Od wczoraj strona izraelska i palestyńska przez pośredników omawiają propozycję porozumienia zawartą w 20-punktowym planie Donalda Trumpa. Do egipskiego kurortu Szarm el- Szejk dotarł już także specjalny wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff, który jutro dołączy do rozmów. Dołączą także premier Kataru szejk Mohammed bin Abdulrahman al-Thani i szef tureckiego wywiadu Ibrahim Kalin. Równo dwa lata po rozpoczęciu najbardziej brutalnej wojny na Bliskim Wschodzie ostatnich lat wciąż nie jest jasne, czy uda się ją zakończyć. Wiadomo jednak, że najtrudniej obu stronom będzie umówić się co do szczegółów porozumienia. Przede wszystkim zgodzić się co do tego, czy Gazą będą rządzić Palestyńczycy, czy międzynarodowa rada i dogadać się w sprawie rozbrojenia Hamasu, co na razie wydaje się warunkiem nie do przejścia. 7 października 2023 roku tysiące bojowników Hamasu wdarło się do Izraela. Napastnicy zabili około 1200 osób, a 251 porwali do Gazy. W odpowiedzi Izrael rozpoczął najbardziej brutalną wojnę w Gazie od dekad. Do tej pory kosztowała ona życie co najmniej 67 tysięcy osób, głównie kobiet i dzieci.