Minister zdrowia Adam Niedzielski ponowił apel, by się zaszczepić przeciw COVID-19. Podkreślał, że szczepienia są jedynym ratunkiem przed niebezpieczeństwem czwartej fali pandemii, a ich skuteczność potwierdza się w Zachodniej Europie. Jako przykład podał Wielką Brytanię, gdzie przy bardzo wysokiej liczbie zakażeń, mało jest hospitalizacji i zgonów.
W podkarpackiej gminie Jeżowe, jednej z najniższym w Polsce odsetkiem osób zaszczepionych, minister Adam Niedzielski zachęcał do szczepień. Zaznaczył, że są one „zapewnione: można przyjść w dowolnym terminie, bardzo szybko się zaszczepić i te szczepienia czekają”. Odnosząc się do wczorajszego ataku przeciwników szczepień na punkt szczepień w Grodzisku Mazowieckim, szef resortu zdrowia mówił, że „doszliśmy do takiego momentu, że normalne rozmowy są bardzo utrudnione”. „Zapamiętajcie 25 lipca jako datę, kiedy po raz pierwszy te wirtualne hejty ze strony antyszczepionkowców przerodziły się w autentyczną, fizyczną agresję” – powiedział minister. Ostrzegł, że musimy się liczyć z narastaniem tych zjawisk. „Ale pamiętajcie, że to nas jest zdecydowanie więcej ! Nie dajmy się zakrzyczeć nielicznej grupie antyszczepionkowców i naprawdę: szczepmy się !” – apelował Adam Niedzielski. Minister dodał, że „ani przez chwilę nie było mowy o przymusie szczepień”, dlatego zarzuty wysuwane przez antyszczepionkowców uznał za nietrafione. Podkreślił, że „na razie nie ma żadnych decyzji o przymusie szczepiennym”, jest za to rozbudowywany system zachęt. Przypomniał o trwającej loterii, zachętach dla samorządów, Ochotniczej Straży Pożarnej i Kół Gospodyń Wiejskich
