Sąd nie zgodził się na wyznaczenie kaucji w sprawie dwóch braci oskarżonych o śmiertelne postrzelenie chicagowskiej policjantki, 29-letniej Elli French. Rozprawa wstępna odbyła się we wtorek.
Emonte Morgan i Eric Morgan usłyszeli ponownie zarzuty przedstawione przez prokuraturę wraz z nowymi dowodami w sprawie. W sobotę wieczorem patrol policji zatrzymał do kontroli samochód w dzielnicy West Englewood z powodu nieważnych tablic rejestracyjnych. Ella French wraz z drugim policjantem podeszła do auta. French poprosiła kierowcę, Erica Morgana o oddanie kluczy do samochodu i wyjście z pojazdu.
Podobne polecenie otrzymali pasażerowie jeden siedzący z przodu i Emonte Morgan siedzący z tył. Nie chciał się on jednak dostosować do wskazówek policjantów. Mężczyzna miał za paskiem spodni broń. Z ustaleń śledczych wynika, że policjanci nadal mieli broń w kaburach kiedy Emonte Morgan skierował pistolet w ich stronę i zaczął strzelać. Kula ugodziła Ellę French w głowę. Zmarła po przewiezieniu do szpitala. Drugi policjant został postrzelony 3 razy i nadal w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Funkcjonariusz, który pozostał w radiowozie postrzelił trzeciego mężczyznę, znajdującego się w zatrzymanym samochodzie. We wtorek nie stawił się on na rozprawie wstępnej ponieważ nadal przebywa w szpitalu.
Przypomnijmy w poniedziałek biuro prokurator stanowej powiatu Cook poinformowało, że 21-letni Emonte Morgan usłyszał zarzut morderstwa pierwszego stopnia, próby morderstwa policjanta i bezprawnego użycia broni w celu popełnienia przestępstwa. Z kolei 19-letniego Erica Morgana oskarżono o bezprawne użycie broni i złamanie prawa w celu popełnienie przestępstwa. Zarzuty usłyszał też 29-letni mieszkaniec Indiany, Jamel Danzy. Prokuratura oskarżyła go o spisek i naruszenie przepisów federalnych w celu zakupu broni. To właśnie z niej została śmiertelnie postrzelona policjantka, Ella French oraz jej partner.
