Straż Graniczna i żołnierze Wojska Polskiego zatrzymali po południu na polsko- białoruskiej granicy w okolicach Usnarza Górnego na Podlasiu 13 osób, które usiłowały zniszczyć plot graniczny. Zatrzymani jeszcze dzisiaj zostaną przekazani policji, a w najbliższych dniach ich sprawą zajmie się prokuratura.
Podporucznik Anna Michalska, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej, mówiła w TVP Info, że w grupie tej jest 12 Polaków i jeden obywatel Niderlandów. Potwierdziła, że wśród zatrzymanych jest Bartosz K. Anna Michalska poinformowała, że przejęto także dwa pojazdy, które miały posłużyć do zniszczenia ogrodzenia. Miano do nich podczepić druty, a następnie je rozciągnąć. Śledztwo wyjaśni szczegóły zajścia. W tej chwili trwają czynności zmierzające do postawienia zatrzymanym osobom. Według portalu TVPInfo, jednym z zatrzymanych jest Bartosz Kramek, szef Rady Fundacji Otwarty Dialog. Kilka dni temu wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie opublikowanego w „Gazecie Wyborczej” artykułu Bartosza Kramka, w którym nawołuje on do obalania zasieków na granicy polsko-białoruskiej. Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński powiedział wówczas Informacyjnej Agencji Radiowej, że Bartosz Kramek swoją publikacją wykroczył poza dozwoloną krytykę i złamał prawo. „W sprawie dotyczącej wydarzeń przy granicy polsko- białoruskiej mamy w ostatnim czasie do czynienia z wieloma bardzo głupimi wypowiedziami, często takimi, które się wpisują wprost w narrację reżimu Aleksandra Łukaszenki. Natomiast są też wypowiedzi, które przekraczają granice prawa. To jest właśnie taka wypowiedź. Podżeganie do działań polegających na usuwaniu polskich znaków granicznych, jest przestępstwem ujętym w kodeksie karnym, niszczenie mienia jest ujęte w kodeksie karnym, a podżeganie jest również przestępstwem”- mówił wiceminister Paweł Jabłoński. Zawiadomienie zostało złożone do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście.
Od początku sierpnia, Straż Graniczna odnotowała 3250 prób nielegalnego przekroczenia polskiej granicy, w tym okresie SG zatrzymała ponad 970 cudzoziemców, wszystkie zatrzymane osoby decyzją sądu są umieszczane w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców. Jak informuje SG, w większości są to obywatele Iraku. Na wysokości miejscowości Usnarz Górny po stronie białoruskiej koczuje grupa osób z Bliskiego Wschodu. Według informacji Straży Granicznej, liczy ona około 28 osób. Wśród nich są cztery kobiety, pozostałe osoby to młodzi mężczyźni. Osoby te nie są wpuszczane do Polski, granicę zabezpieczają Straż Graniczna i żołnierze. Według polskich władz, ale również władz Unii Europejskiej, zwiększona liczba osób próbujących nielegalnie dostać się do naszego kraju jest wynikiem zorganizowanej akcji ze strony reżimu Aleksandra Łukaszenki.
