Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział, że liczy na osiągniecie porozumienia w negocjacjach płacowych z przedstawicielami służby zdrowia. Zaznaczył, że będzie to wymagało kompromisów zarówno ze strony rządowej, jak i ze strony protestujących medyków.
Wojciech Andrusiewicz podkreślił, że sytuacja budżetowa nie pozwala na zwiększenie wydatków na służbę zdrowia o 100 miliardów w ostatnim kwartale tego roku, czego żąda komitet protestacyjny. Ministerstwo Zdrowia przedstawiło medykom trzy ścieżki, w ramach których zwiększane byłyby wynagrodzenia.
„Liczymy, że chęć po dwóch stronach do kompromisu doprowadzi nas do porozumienia, ale nie może być tak, że jedna ze stron będzie stała na swoich granicznych oczekiwaniach i kompromis będzie oczekiwany tylko od drugiej strony” – mówił Wojciech Andrusiewicz. Dodał, że w ramach porozumienia z ratownikami medycznymi w całym kraju podpisywane są z nimi nowe umowy na świadczenie usług. Resort zdrowia nie przewiduje dalszych protestów tej grupy zawodowej. Podczas dzisiejszego spotkania przedstawiciele komitetu protestacyjnego mają odnieść się do propozycji Ministerstwa Zdrowia. Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia postuluje między innymi podwyżkę wynagrodzeń i realny wzrost wyceny świadczeń oraz wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej. Według Ministerstwa Zdrowia realizacja postulatów płacowych jest nie do udźwignięcia w przyszłorocznym budżecie.