Opozycja chwali konstruktywną atmosferę rozmów podczas Rady Bezpieczeństwa Narodowego. W Pałacu Prezydenckim rządzący i opozycja przez trzy godziny omawiali sytuację wokół Ukrainy i groźby dalszej rosyjskiej agresji. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele wszystkich klubów i kół parlamentarnych.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Siemoniak wyraził zadowolenie ze zorganizowania posiedzenia Rady. Ocenił jednocześnie, że prezydent Andrzej Duda zbyt rzadko korzysta z tej inicjatywy. „Sprawy bezpieczeństwa wymagają zgody” – mówił Tomasz Siemoniak. Jak dodał, do budowania zgody potrzebny jest też dialog w parlamencie. „Nikt nie podważał tego, że polska polityka, polscy politycy popierają Ukrainę. Że niepodległa, demokratyczna Ukraina to jest interes Polski i że w najbliższych, ważnych tygodniach będziemy wszyscy zgodnie działali w tym kierunku, żeby Ukrainę wspierać” – powiedział wiceszef PO. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz również akcentował zgodne stanowisko w sprawie poparcia dla suwerennej Ukrainy. Szef ludowców wezwał ponadto rządzących do załagodzenia sporu z Unią Europejską. „Wierzę, że podobnie jak z lex TVN, z ustawą medialną, pan prezydent odegrał dobrą rolę. Na pewno ze strony jest wielka wola jak najszybszej likwidacji Izby Dyscyplinarnej, przywrócenia sędziów, załagodzenia konfliktu z Unią Europejską. Mam nadzieję, powiem więcej, jestem optymistą po tym spotkaniu, że może to nie będzie tylko sygnał od opozycji, ale szerszy” – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. Apel dotyczący poprawy relacji z Unią Europejską przekazał też przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Jak relacjonował, podczas spotkania omówiono też scenariusz napływu fali migrantów z Ukrainy a także możliwości militarnego wsparcia wschodniego sąsiada. „Polska chce pomagać Ukrainie i to jest dobry sygnał. Jaka to będzie pomoc, to są dane objęte klauzulami tajności. Ale te warunki, te elementy wsparcia, o których mówiła Lewica, zostały dobrze przyjęte i przez prezydenta, i przez premiera, co cieszy, bo nie możemy sobie pozwolić na to, żeby zostawić Ukraińców bez pomocy” – powiedział polityk Lewicy. Po zakończeniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda powiedział, że skala relokacji wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą jest bezprecedensowa od roku 1989. Prezydent podkreślił również, że suwerenność i niepodległość zarówno Ukrainy, jak i Białorusi to dla Polski kwestie strategiczne.