Biniam Girmay (Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux) wygrał pagórkowaty 10. etap kolarskiego wyścigu Giro d’Italia – 196 kilometrów z Pescary do Jesi. Po finiszu z nielicznego peletonu, Erytrejczyk wyprzedził Holendra Mathieu van der Poela (Alpecin-Fenix) i Włocha Vincenzo Albanese (EOLO-Kometa). Girmay jest pierwszym w historii kolarzem z Erytrei, który wygrał etap wielkiego touru. Z Afryki dotychczas takie sukcesy odnosili jedynie zawodnicy z RPA. Liderem pozostaje Hiszpan Juan Pedro Lopez (Trek-Segafredo), który ma 12 sekund przewagi nad Portugalczykiem Joao Almeidą (UAE-Team Emirates) i 14 sekund nad Francuzem Romainem Bardet (Team DSM). Jedyny Polak – Cesare Benedetti (BORA – hansgrohe) był we wtorek 142. ze stratą ponad 18 minut (+18:08), a w klasyfikacji generalnej traci już ponad 2 godziny (+2.12:28) i jest 139. W środę 11. etap i szansa dla sprinterów – 203 kilometry z Santarcangelo di Romagna do Reggio Emilia.





