Prezydent Andrzej Duda powiedział, że wypowiedź szefa austriackiej dyplomacji można traktować jako rozbijanie europejskiej jedności wobec agresji Rosji na Ukrainę. Szef MSZ Austrii Alexander Schallenberg skrytykował decyzję Polski o niewpuszczeniu na radę ministerialną OBWE w Łodzi szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa.
Podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos prezydent Andrzej Duda podkreślił, że nie można współpracować z Rosją wobec brutalnej napaści na Ukrainę, lecz w Europie są ludzie gotowi robić interesy z Moskwą nie przejmując się rozlewem krwi. „Uważamy, że trzeba zatrzymać rozlew krwi i zatrzymać tych, którzy są winni tragedii innego narodu. Nasza polityka opiera się na wartościach. Kultura europejska nie jest kulturą brutalnej siły, tylko jest kulturą praw człowieka, jest kulturą pokoju i taką Europę chcemy budować” – mówił prezydent Andrzej Duda. Podczas wizyty w Paryżu szef austriackiej dyplomacji powiedział, że „OBWE jest jedną z nielicznych pozostałych platform, w których zasiadają rosyjscy dyplomaci i muszą wysłuchiwać naszych argumentów i naszej ostrej krytyki rosyjskiej wojny napastniczej”. Polskie MSZ zapowiedziało reakcję na słowa krytyki ze strony Alexandra Schallenberga. „Takie wypowiedzi są niewłaściwe i nie powinny mieć miejsca. Zwłaszcza jeżeli w UE wszyscy zgadzamy się co do tego, że sankcje wobec Rosji muszą być kontynuowane i być dotkliwe” – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.