Poszukiwany międzynarodowym listem gończym za zbrodnie wojenne Władimir Putin boi się opuścić Rosję. Dyktator nie poleciał do Republiki Południowej Afryki na szczyt BRICS i wbrew zapowiedziom nie wybiera się już do Turcji.
W Johanesburgu rozpoczyna się szczyt państw BRICS – Brazylii, Rosji, Indii Chin i gospodarza szczytu Republiki Południowej Afryki. Każdy z krajów reprezentują przywódcy. Jedynie Rosja wysłała szefa reżimowej dyplomacji Siergieja Ławrowa. Początkowo miał tam polecieć Władimir Putin, ale władze RPA zgodnie z zawartym porozumieniem międzynarodowym, dotyczącym udziału w Międzynarodowym Trybunale Karnym powinny go aresztować jako ściganego listami gończymi za zbrodnie wojenne. Na prośbę uczestników szczytu ustalono, że Putin nie przyleci. Dyktator miał też lecieć do Turcji na spotkanie z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem. Jak donoszą rosyjskie media niezależne, do tego również nie dojdzie i to Erdogan przyleci do Rosji.