Jest wyrok Trybunał Konstytucyjnego w sprawie kar nałożonych na Polskę przez TSUE za ignorowanie orzeczeń dotyczących Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i kopalni Turów. Trybunał uznał za niekonstytucyjne regulacje prawa unijnego, które pozwalają na nałożenie na kraj członkowski kar finansowych za niezastosowanie się do orzeczonego środka tymczasowego oraz upoważniających prezesa TSUE lub sędziego unijnego trybunału do nałożenia środków tymczasowych odnoszących się do kształtu ustroju i funkcjonowania Polski.
Wnioskiem prokuratora generalnego zajmował się pełny, 11-osobowy skład Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem prezes Julii Przyłębskiej. Większość składu orzekającego przychyliła się do stanowiska prokuratora generalnego. Zdanie odrębne do wyroku zgłosili: Piotr Pszczółkowski, Bartłomiej Sochański, Michał Warciński i Rafał Wojciechowski. Nim ogłoszono wyrok, poseł Paweł Śliz wniósł w imieniu Sejmu X kadencji o odroczenie terminu rozprawy. Jak mówił, niższa izba parlamentu chce przygotować nowe stanowisko w sprawie, bo poprzednie zostało wycofane. Wniosek o odroczenie terminu rozprawy poparł prezydencki pełnomocnik profesor Dariusz Dudek. Natomiast zastępca prokuratora generalnego prokurator Robert Hernand zauważył, że marszałek Sejmu miał od 13 listopada dużo czasu na przygotowanie nowego stanowiska w sprawie, w związku z czym wniosek złożony przez posła Pawła Śliza jest bezzasadny. Przedstawiciel Sejmu złożył również wniosek o wyłączenie ze składu orzekającego sędziów TK Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka. Po dwóch naradach Trybunał zdecydował o oddaleniu obydwu wniosków.