Irańczycy opłakują zmarłego w katastrofie śmigłowca irańskiego prezydenta Ebrahima Raisiego. Rozpoczął się drugi z pięciu dni żałoby ogłoszonej przez Najwyższego Przywódcę ajatollaha Alego Chameneiego.
Dziesiątki tysięcy żałobników, machając irańskimi flagami i portretami zmarłego prezydenta, wyruszyło w procesji z centralnego placu miasta Tabriz. Ciała prezydenta Raisiego i ministra spraw zagranicznych Hosseina Amirabdollahiana zostały wystawione w procesji. Po niej zostaną przewiezione do świętego miasta Qom, a jutro do Teheranu na kolejną ceremonię. Podczas jutrzejszej uroczystości w Teheranie modlitwy poprowadzi najwyższy przywódca ajatollah Ali Chamenei, a w ceremonii wezmą udział zagraniczni goście. Następnie ciało prezydenta Raisiego ma zostać przewiezione do Maszhadu, drugiego co do wielkości miasta w Iranie, w którym się urodził i wychował. Tam, w czwartek, planowany jest pochówek prezydenta. Jednocześnie rozpoczęto dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy śmigłowca, którym leciał prezydent wraz z szefem dyplomacji Iranu. Obecnie nie ma dowodów, że był to akt sabotażu. Głównym powodem katastrofy wydają się być ekstremalne warunki pogodowe, trudny teren i potencjalne problemy techniczne.





