Chiny, Japonia i Korea Południowa deklarują chęć zacieśnienia współpracy. Przywódcy trzech rywalizujących ze sobą o wpływy w regionie państw po raz pierwszy od prawie 5 lat spotkali się na szczycie w Seulu.
W spotkaniu, którego gospodarzem był prezydent Korei Południowej uczestniczyli szefowie rządów Japonii i Chin. Premier Chin Li Qiang rozmowy w Seulu nazwał nowym otwarciem w relacjach Chin z Japonią i Koreą Południową. Te zaś nie są łatwe, gdyż obydwa kraje to bliscy sojusznicy USA, dla których Chiny są głównym rywalem. Na szczycie w Korei Południowej nie zapadły wiążące ustalenia, choć zobowiązano się do regularnych spotkań na szczeblu ministerialnym. W komunikacie końcowym padły deklaracje wspólnego przeciwdziałania zmianom klimatycznym, czy też stawienia czoła największemu wyzwaniu tej części świata jakim są starzejące się społeczeństwa trzech państw. Po raz kolejny padł wspólny apel dotyczący konieczności denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Gospodarzem kolejnego szczytu będzie Japonia.
 
      




