Izraelska armia poinformowała, że zakończyła atak na Iran. Siły Obronne napisały w komunikacie, że „zakończyły precyzyjne i kierowane uderzenia w obiekty wojskowe w wielu miejscach na obszarze Iranu”. To między innymi fabryka rakiet. Izraelska armia poinformowała, że zaatakowała Iran rakietami ziemia – powietrze.
O zakończeniu ataku poinformował rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari. „Potwierdzam, że Izrael zakończył odpowiedź na ataki Iranu, skierowane przeciwko nam. Przeprowadziliśmy precyzyjne i celowe ataki na obiekty wojskowe w Iranie, które stanowuiły bezpośrednie zagrożenie dla Izraela. Izraelskie siły obronne wypełniły swoją misję” – mówił rzecznik w oświadczeniu. Daniel Hagari jednocześnie ostrzegł Iran. Powiedział, że jeśli Teheran doprowadzi do eskalacji, to Izrael będzie zmuszony odpowiedzieć. „Nasz przekaz jest jasny – każdy, kto zagraża Izraelowi i próbuje rozprzestrzenić konflikt na cały region, zapłaci wysoką cenę” – dodał. Wcześniej rzecznik izraelskiej armii powiedział w specjalnym oświadczeniu, że atak na Iran to odpowiedź na wielomiesięczny ostrzał jego kraju. Zapewnił, że celem są obiekty wojskowe. „Od 7 października, Iran wraz z sojusznikami w regionie, nieustannie atakuje Izrael na siedmiu frontach, także bezpośrednio z własnego terytorium” – mówił Daniel Hagari. Dodał, że Izrael ma obowiązek bronić swoich obywateli i terytorium. Po ostrzałach Iran zamknął na kilka godzin przestrzeń powietrzną i odwołał wszystkie loty. Tamtejsze siły powietrzne informują, ze ostrzał spowodował „ograniczone zniszczenia” w ośrodkach wojskowych, między innymi w okolicy Teheranu. Izrael zaatakował też cele w centrum i na południu Syrii – przekazała syryjska państwowa agencja Sana. Syryjska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła część rakiet wystrzelonych ze Wzgórz Golan i Libanu. Wcześniej agencja informowała o eksplozjach w pobliżu stolicy kraju, Damaszku.
