Izrael i Hezbollah zaakceptowały amerykańską propozycję zakończenia konfliktu

26 listopada 2024

Izrael i Hezbollah zaakceptowały amerykańską propozycję zakończenia konfliktu. Porozumienie ma obowiązywać od rana, a zapisy będą wdrażane przez dwa miesiące. O jego wejściu w życie poinformował izraelski premier Beniamin Netanjahu w telewizyjnym orędziu.

Porozumienie zakłada wycofanie izraelskich wojsk z południowego Libanu na rzecz armii libańskiej. Hezbollah będzie mógł operować do granic na rzece Litani. Umowa ma obowiązywać między rządami Izraela i Libanu, ale musi ją zaakceptować także libański Hezbollah. Premier Netanjahu w orędziu groził, że jeśli ta organizacja złamie porozumienie, zostanie ponownie zaatakowana. „Czas trwania porozumienia zależy od tego, co się będzie działo w Libanie. W porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi zabezpieczymy militarnie operację. Jeśli Hezbollah naruszy warunki porozumienia – zaatakujemy. Jeśli będzie próbował odbudować infrastrukturę terrorystyczną blisko granicy – zaatakujemy. Jeśli wystrzeli rakietę, jeśli będzie kopać tunel, jeśli przygotuje ciężarówkę z pociskami – zaatakujemy. Jednak jeszcze kilka godzin przed informacjami o spodziewanym porozumieniu Izrael przeprowadził naloty na stolicę Libanu, Bejrut, i jej przedmieścia. Zginęło co najmniej 7 osób. Celem Izraela były obiekty wojskowe Hezbollahu. Wcześniej Izraelczycy wezwali do ewakuacji mieszkańców. Korespondent agencji France Presse poinformował, że wieczorem zaatakowana został gęsto zaludniona dzielnica Hamra. Prezydent Joe Biden podczas wystąpienia w Białym Domu poinformował, że osiągnięte porozumienie oznacza trwałe zaprzestanie działań wojennych. „Mam przyjemność poinformować, że rządy obu krajów zaakceptowały propozycję Stanów Zjednoczonych, aby zakończyć wyniszczający konflikt pomiędzy Izraelem a Hezbollahem. Niech to będzie jasne: Izrael nie rozpoczął tej wojny. Nie chcieli jej także obywatele Libanu. Nie chciały jej też Stany Zjednoczone” – mówił. W ciągu najbliższych 60 dni libańska armia i państwowe siły bezpieczeństwa zostaną rozmieszczone i przejmą kontrolę nad ich całym terytorium. Joe Biden podkreślił, że infrastruktura terrorystyczna Hezbollahu nie będzie mogła zostać odbudowana, a cywile po obu stronach wkrótce powrócą do swoich społeczności i zaczną odbudowywać swoje domy, szkoły, gospodarstwa rolne i firmy. Joe Biden poinformował też, że Stany Zjednoczone, przy pełnym wsparciu Francji i innych sojuszników, zobowiązały się do współpracy z Izraelem w Libanie, aby zapewnić, że porozumienie jest w pełni realizowane. Wieloletni korespondent polskich mediów na Bliskim Wschodzie Mariusz Borkowski mówił w Programie 1 Polskiego Radia, że porozumienie jest możliwe, ponieważ Izrael częściowo osiągnął swoje cele – osłabił Hezbollah, chociaż planował go zniszczyć. Z kolei Iran i Hezbollah ustąpili w znacznej sprawie – nie warunkują już podpisania rozejmu od zawieszenia broni w Strefie Gazy. Umowa ma przewidywać również wzmocnienie libańskiego wojska, które przejmie kontrolę nad południem kraju. W ocenie Mariusza Borkowskiego jest na to zgoda Libanu, ponieważ kraj jest w złej sytuacji gospodarczej, a sytuacja humanitarna jest dramatyczna.

PARTNERZY