Były prezydent Południowej Korei Jun Suk Jol zezwolił armii na użycie broni w czasie stanu wojennego. Wynika to z ustaleń południowokoreańskiej prokuratury.
Jun Suk Jol wprowadził stan wojenny 3 grudnia. Po kilku godzinach został on uchylony przez parlament. Według prokuratury, prezydent polecił dowódcy odpowiedzialnemu za obronę stolicy, aby żołnierze wdarli się do gmachu parlamentu i usunęli stamtąd deputowanych, w razie potrzeby używając broni. Deputowani uchwalili jednak zniesienie stanu wojennego. Prezydent Jun Suk Jol został kilkanaście dni temu odsunięty od władzy przez parlament. Decyzję tę musi zatwierdzić Trybunał Konstytucyjny. Wczoraj parlament wszczął procedurę odwołania pełniącego obowiązki prezydenta Han Duck-soo.