Adwokat posła Marcina Romanowskiego poinformował, że sąd nie zgodził się na zmianę składu sędziowskiego, który będzie rozpatrywał sprawę jego klienta. „Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku Prokuratury o wyłączenie sędziego Przemysława Dziwańskiego od rozpoznania zażalenia na odmowę zastosowania tymczasowego aresztowania wobec posła.
Sprawa zostanie zatem rozpoznana w pierwotnie wylosowanym składzie” – poinformował mecenas Bartosz Lewandowski. Rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak nie komentuje decyzji sądu. Zaznaczył, że prokuratura jeszcze jej nie dostała. Nie została też poinformowana o dacie rozpatrzenia swojego wniosku. Wczoraj wniosek o wyłączenie sędziego Przemysława Dziwańskiego złożyła prokuratura. Prokuratura Krajowa twierdziła, że w sprawie zachodzi uzasadniona wątpliwość co do jego bezstronności. Wskazano, że został on powołany na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie na podstawie uchwały Krajowej Rady Sądownictwa, którą powołano po zmianach z 2017 roku. „W takim kształcie Krajowa Rada Sądownictwa nie może być uznana za organ odpowiadający modelowi i standardowi funkcjonowania wynikającemu z właściwych przepisów Konstytucji RP, przepisów prawa Unii Europejskiej oraz Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności” – napisano w komunikacie prokuratury. „Ma to szczególne znaczenie w niniejszej sprawie, gdyż zarzuty stawiane podejrzanemu Marcinowi Romanowskiemu dotyczą wprost i pozostają w bezpośrednim związku z pełnionymi przez niego funkcjami kierowniczymi w Ministerstwie Sprawiedliwości, w tym funkcjami sekretarza i podsekretarza stanu” – dodała Prokuratura Krajowa. Zdaniem śledczych, rozpoznanie sprawy przez sędziego Przemysława Dziwańskiego doprowadziłoby do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności, mającego wpływ na wynik rozstrzygnięcia. Były wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS Marcin Romanowski jest podejrzany o nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.