Akcja ratunkowa w kopalni Pniówek zawieszona

22 kwietnia 2022

Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Tomasz Cudny poinformował o zawieszeniu akcji poszukiwania siedmiu górników, uwięzionych w kopalni Pniówek. Podczas konferencji prasowej prezes wyjaśnił, że sytuacja w zagrożonej części kopalni, gdzie przebywają górnicy, jest zbyt niebezpieczna dla ekip ratunkowych.

 

Dodał, że decyzję podjęto po wcześniejszej rozmowie z rodzinami górników. „To bardzo trudna decyzja dla rodzin tych górników, którzy zostali pod ziemią” – mówił dziennikarzom Aleksander Szymura, dyrektor ds pracy Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Uzestniczący w konferencji prasowej prezes centralnej stacji ratownictwa górniczego Piotr Buchwald poinformował, że dopiero za 10-15 godzin będzie można podjąć dalsze kroki, pod warunkiem, że sytuacja się poprawi i zagrożenie się zmniejszy. Obecnie w kopalni Pniówek są prowadzone wyłącznie działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa w zagrożonej strefie. Rano odbyło się spotkanie ratowników z naukowcami mające na celu analizę możliwości izolacji tego rejonu kopalni. Opracowano cztery warianty. Wszystkie są możliwe, ale dopiero po ustabilizowaniu sytuacji wentylacyjnej.  W środę kwadrans po północy w pawłowickiej kopalni doszło do wybuchu i zapalenia metanu. Wypadek zdarzył się na głębokości 1000 metrów. W zagrożonej strefie pracowało 42 górników. W czasie, gdy akcję prowadziły dwa zastępy ratowników, doszło do wtórnego wybuchu. Wczoraj wieczorem doszło do czterech kolejnych wybuchów metanu. W tym czasie grupa ratowników układała rurociąg, doprowadzający powietrze w zagrożony rejon. Zmusiło to ekipy do przerwania akcji. Do szpitali trafiło kolejnych 10 ratowników. Prezes Spółki, do której należy kopalnia, poinformował, że od wczorajszego wieczora ratownicy odczuli następnych siedem wybuchów w zagrożonej części wyrobiska.” Nie wiemy skąd następuje dopływ tlenu, ponieważ wzrost stężenia metanu w tej sytuacji powinien nam pomagać” – zwrócił uwagę prezes. Wyjaśnił, że w tej sytuacji jedynym wyjściem jest uszczelnienie wszystkich wyjść i wejść i odczekanie do czasu ustabilizowania się sytuacji. Wśród pięciu ofiar śmiertelnych wybuchów w kopalni Pniówek jest jeden ratownik. Dotąd potwierdzono śmierć pięciu ofiar katastrofy. Do czasu wczorajszych wybuchów sześć osób było w ciężkim stanie. Kilkunastu pracowników było lżej rannych. W sumie do szpitali trafiło 30 osób.

PARTNERZY