Amerykańskie media wspominają zmarłego rano papieża Franciszka, podkreślaj jego trudne ostatnio relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Przyczyną napięć było przede wszystkim podejście amerykańskiej administracji do migrantów.
Franciszek był ostatnio krytykowany zarówno przez duchownych, jak i katolickich polityków Partii Republikańskiej. Dziennik „New York Times” przypomina list, który w lutym papież skierował do amerykańskich biskupów. Skrytykował w nim sposób, w jaki prezydent Trump traktuje migrantów, podkreślając, że deportacje naruszają „godność wielu mężczyzn i kobiet, a także całych rodzin”. W „Washington Post” czytamy, że Franciszek wprowadził niewiele zmian do doktryny katolickiej, ale jego inkluzywny styl budził podziw i prowokował krytykę. Podobnie jak Jan Paweł II, charyzmatyczny papież Franciszek wykorzystał swoją popularność wśród społeczeństwa i popularność w mediach, aby skupić uwagę na biednych i zepchniętych na margines, starając się w ten sposób wzbudzić współczucie – napisano w waszyngtońskim dzienniku. Z kolei stacja CNN przypomina, jak nowo wybrany papież wrócił do recepcji hotelu w Rzymie, aby osobiście uregulować rachunek za pobyt. Zrobił to dzień po tym, jak został przedstawiony wiwatującym tłumom na placu Świętego Piotra jako nowa głowa Kościoła katolickiego. Była to pierwsza oznaka skromności, która zdefiniowała jego papiestwo – komentuje CNN. I przypomina opublikowany wtedy wpis Donalda Trumpa, który brzmiał: „Nie lubię widoku papieża stojącego przy recepcji hotelu, aby zapłacić rachunek. To nie jest w stylu papieża”.
