Bez porozumienia w sprawie najważniejszych stanowisk w Unii na szczycie w Brukseli. Przywódcy 27-mki nie uzgodnili kto stanie na czele Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej i unijnej dyplomacji.
Potwierdził to obecny przewodniczący Rady Charles Michel. „To była dobra dyskusja, która szła w dobrym kierunku. Partie polityczne przedstawiły swoje propozycje i będziemy w najbliższych dniach pracować, by przygotować decyzję do zatwierdzenia” – powiedział szef Rady Europejskiej. Kandydatką centroprawicy jest Ursula von der Leyen, która ma być przewodniczącą Komisji na drugą kadencję. Centrolewica popiera byłego premiera Antonio Costę na przewodniczącego Rady Europejskiej, a liberałowie premier Estonii Kaję Kallas na szefową unijnej dyplomacji. Charles Michel pytany, czy jest większość dla tych kandydatur odpowiedział, że to okaże się w przyszłym tygodniu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że padła propozycja, by każda z osób przedstawiła program. Nie spełniły się więc przewidywania wielu przywódców, że na tym nieformalnym szczycie będzie zgoda. Dogrywka, czyli kolejna okazja do uzgodnień za 10 dni, na rutynowym, unijnym szczycie kończącym pierwsze półrocze.
