Biały Dom skrytykował Norweski Komitet Noblowski za nieprzyznanie Donaldowi Trumpowi pokojowej nagrody nazywając tę decyzję polityczną. Sam prezydent USA się do niej nie odniósł. Podziękował jednak Putinowi za krytykę decyzji komitetu.
Donald Trump bardzo chciał otrzymać pokojowego Nobla i otwarcie zabiegał o jego przyznanie. Latem tego roku dzwonił w tej sprawie do norweskich polityków i przy każdej okazji chwalił się, że zakończył już siedem wojen. Biały Dom dostosowywał kalendarz politycznych spotkań prezydenta do jego starań o nagrodę. Gdy komitet noblowski ogłosił przyznanie nagrody Maríi Corinie Machado, Donald Trump nawet nie pogratulował laureatce. Biały Dom zareagował z rozgoryczeniem na wiadomość z Oslo. Dyrektor ds. komunikacji Białego Domu Steven Cheung stwierdził, że członkowie „Komitetu Noblowskiego udowodnili, że przedkładają politykę nad pokój”, ponieważ nie docenili Trumpa, zwłaszcza po zawarciu porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy.
Sam prezydent USA nie podszedł do dziennikarzy by odpowiedzieć na pytania w tej sprawie, gdy udawał się do helikoptera Marine One w drodze na badania okresowe. Później jednak zamieścił w mediach społecznościowych podziękowanie dla Władimira Putina, który wcześniej skrytykował nieprzyznanie Trumpowi Nobla. „Dziękuję Panie prezydencie Putin” – napisał na portalu Truth Social.
