Brak kierowców autobusów szkolnych zmusił niektóre szkoły w Dystrykcie Oswego do przejścia na zdalne nauczania. We wtorek rodzice otrzymali informację, ze biorąc pod uwagę wakaty kierowców autobusów szkolnych, Dystrykt nr. 308 nie jest w stanie zapewnić transportu wszystkim uczniom.
Czynne były szkoły elementarne. Odwołano jednak niektóre programy pozaszkolne. Z brakiem kierowców szkolnych zmagają się dystrykty w całych Stanach Zjednoczonych. Wielu z nich nie wróciło do pracy w obawie przed zakażeniem koronawirusem. Przykładowo Chicagowskie Szkoły Publiczne (CPS) poinformowały, że do 23 sierpnia wymówienie z pracy złożyło 10 procent kierowców. Powodem w tym przypadku był wymóg przyjęcia szczepionki przeciw COVID-19. Oznacza to, że problemy z dojazdem do szkoły może mieć ponad 2 tysiące uczniów CPS. Dlatego władze zaoferowały rodzinom po tysiąc dolarów dofinansowania w ciągu pierwszych dwóch tygodni roku szkolnego i po 500 dolarów przez kolejne miesiące. Rozważają też współpracę z firmami oferującymi przewóz pasażerów jak Uber czy Lyft. Władze Massachusetts wobec niedoboru kierowców szkolnych zaktywowały swoją Gwardię Narodową, której żołnierze zapewniają dowóz uczniom do szkół.
