Brandon Johnson prosił prezydenta Joe Bidena o pomoc federalną w walce z przestępczością w Chicago

16 sierpnia 2024

Dwa miesiące przed Narodową Konwencją Demokratów (DNC), burmistrz Chicago Brandon Johnson wystosował pilny apel do prezydenta Joe Bidena o pomoc federalną w powstrzymaniu przemocy z użyciem broni palnej w mieście. Co dziwne, list od burmistrza Johnsona do prezydenta Bidena nie wspomina o DNC, ale skupia się na letnich weekendach wakacyjnych, kiedy zwykle dochodzi do dużej liczny strzelanin i morderstw.

„Potrzebujemy pomocy” – brzmi osobisty list burmistrza do prezydenta z 18 czerwca, uzyskanego przez dziennikarzy na podstawie wniosku o udostępnienie danych publicznych. Burmistrz prosi w nim o konkretną pomoc federalną mającą na celu ograniczenie przemocy z użyciem broni palnej przed spodziewanym weekendem 4 lipca. Podczas tegorocznego świątecznego weekendu Dnia Niepodległości w Chicago postrzelonych zostało co najmniej 109 osób w tym 19 śmiertelnie. List, zaadresowany do szanownego Josepha R. Bidena, początkowo chwali fakt, że w Chicago „liczba zabójstw i strzelanin spadła w tym roku”. Następnie jednak burmistrz pisze: „Zwracam się do was, ponieważ nasze miasto potrzebuje waszej pomocy”. Johnson cytuje agencje i zasoby departamentu sprawiedliwości, które „mogłyby wesprzeć Chicago, takie jak reagowanie kryzysowe czy usługi dla ofiar”. Następnie, w liście z 18 czerwca, burmistrz prosi prezydenta „o omówienie sposobu, w jaki Chicago może uzyskać dostęp do tych zasobów i zapewnić dodatkowe wsparcie przed 4 lipca”. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że po liście burmistrza odbyły się pewne dyskusje między urzędnikami administracji w Waszyngtonie a doradcami Brandona Johnsona.

PARTNERZY

single.php