Burmistrz Brandon Johnson zasugerował, że w ratuszu może dojść do dużej zmiany personelu. Zaskakujące słowa padły podczas wystąpienia w New Covenant Missionary Baptist Church. Było ono częścią inicjatywy burmistrza Chicago „Wiara i rząd”.
Johnson przyznał, że żałuje, iż wcześniej tuż po objęciu urzędu „nie posprzątał domu” i zatrzymał zbyt wielu pracowników z poprzednich administracji. Powiedział, że zamierza naprawić ten błąd. „Jestem teraz w sytuacji, w której będę podejmował pewne decyzje w nadchodzących dniach” – powiedział Johnson. Jego słowa sugerowały, że pozostawienie pracowników administracji zależy od ich sympatii politycznych. „Jeśli nie jesteś z nami, musisz odejść” – mówił. Zmiany w administracji burmistrza nie są niczym nowym, ale zazwyczaj następowały w momencie objęcia urzędu a nie prawie półtora roku od przejęcia rządów.