Burmistrz Chicago Brandon Johnson był jednym z mówców pierwszego dnia Narodowej Konwencji Demokratów (DNC). Powitał delegatów partii demokratycznej i gości przybyłych na to ważne wydarzenie.
Odwołując się do historii aktywizmu politycznego miasta i znanych postaci, od Idy B. Wells, przez pastora Jessego Jacksona, po byłego prezydenta Baracka Obamę, Johnson powiązał to dziedzictwo z reprezentowaną platformą wiceprezydent Kamali Harris. Burmistrz mówił, że będzie ona bronić Amerykanów z klasy robotniczej i średniej. „Jako syn rodziny, która pracowała, by związać koniec z końcem, wiem, że Kamala Harris, córka kobiety, która ciężko pracowała każdego dnia, będzie dbać o interesy zwykłych ludzi” – powiedział Brandon Johnson. Burmistrz odniósł się również do historycznego charakteru kampanii Harris jako pierwszej czarnoskórej kobiety i azjatyckiej Amerykanki, która w czwartek oficjalnie przyjmie nominację Demokratów na kandydatkę na prezydenta w tegorocznych wyborach. „Jako czarnoskóry mężczyzna wychowujący małą czarnoskórą dziewczynkę w zachodniej części Chicago, wiem, że moja córka Braedyn zobaczy nie tylko odbicie siebie w Białym Domu, ale doświadczy najgłębszej części amerykańskich wartości” – powiedział. Burmistrz Chicago znacznie odbiegł od przygotowanej wcześniej przemowy i mówił nieco dłużej niż oczekiwano. „Razem możemy zbudować lepszą, jaśniejszą przyszłość i nie ma lepszego miejsca na rozpoczęcie tego niż tutaj, w największym wolnym mieście na świecie, mieście Chicago” – powiedział Johnson.