Burmistrz Chicago po powrocie z Waszyngtonu: Nasza polityka Welcoming City istnieje od 40 lat

7 marca 2025

Po powrocie z Waszyngtonu do Chicago, burmistrz Brandon Johnson złożył w czwartek wizytę w Pearl’s Place w Bronzeville, gdzie liderzy polityczni i biznesowi regularnie spożywają posiłki. Mówił tam między innymi o swoich zeznaniach na Kapitolu, zapowiedziach prezydenta Donalda Trumpa likwidacji federalnego departamentu edukacji a także o prowadzonych wciąż negocjacjach w sprawie nowego kontraktu nauczycieli Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS).

Johnson był pierwszym burmistrzem Chicago od czasów Richarda M. Daleya, który zeznawał przed Kongresem. W środę wraz z burmistrzami Nowego Jorku, Bostonu i Denver odpowiadał na pytania dotyczące statusu sanktuarium tych miast przed Komisją Nadzoru i Reform Rządowych Izby Reprezentantów. „To była szansa dla Chicago, aby opowiedzieć naszą historię i przedstawić ją w sposób, który wierzę, że reszta Amerykanów może docenić” – powiedział Johnson. Podczas sześciogodzinnego przesłuchania prowadzonego przez Republikanów, Johnson i inni burmistrzowie zostali oskarżeni o ochronę przestępców i nieprzestrzeganie antyimigracyjnych działań administracji Donalda Trumpa. W Chicago przepisy miejskie a także stanowe zabraniają policji wypytywania ludzi o ich status imigracyjny i ograniczają ich zdolność do współpracy z urzędem imigracyjnym. „Polityka Welcoming City istnieje już od 40 lat. Jako miasto przestrzegamy wszystkich przepisów, lokalnych, stanowych i federalnych” – powiedział Johnson. „Wiemy, że ustawa Illinois Trust Act, która uzyskała dwupartyjne poparcie i została podpisana przez republikańskiego gubernatora Bruce’a Raunera, uzupełnia nasze wysiłki mające na celu zapewnienie, że  nasze organy ścigania koncentrują się na sprawach lokalnych” – dodał burmistrz. Brandon Johnson przyznał, że nie wie ilu nieudokumentowanych imigrantów zostało aresztowanych przez ICE w Chicago. Burmistrz podkreślił, że na lokalnym szczeblu istotną kwestią poza egzekwowaniem prawa są trwające prawie rok negocjacje w sprawie kontraktu nauczycielskiego między Związkiem Zawodowym Nauczycieli Chicago (CTU) a CPS. W środę liderzy CTU przekazali Chicagowskiej Radzie Edukacji petycję podpisaną przez tysiące nauczycieli CPS. Nauczyciele domagają się mniejszych klas, lepszego procesu oceny nauczycieli, więcej pieniędzy, dodatkowego czasu na planowanie dla nauczycieli i dodatkowego czasu dla uczniów. Jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte, nauczyciele mogą przystąpić do strajku już w tym miesiącu. Aby pomóc w opłaceniu potencjalnego kontraktu, Rada Edukacji rozważy zwiększenie budżetu CPS. Burmistrz skrytykował też plan prezydenta likwidacji federalnego departamentu edukacji. Zaznaczył, że ruch ten zaszkodzi szkolnictwu w USA.

PARTNERZY