Były ambasador USA w Warszawie Daniel Fried powiedział, że sprawa samolotów MiG-29, które miały być dostarczone Ukrainie, jest krótkotrwałym problemem w relacjach polsko-amerykańskich. Oba kraje powinny skupić się na zagrożeniu ze strony putinowskiej Rosji.
W wywiadzie dla Polskiego Radia Daniel Fried wyraził przekonanie, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z amerykańską wiceprezydent Kamalą Harris pomaga w osiągnięciu tego celu. Sprawę MiG-ów 29 Daniel Fried określił mianem emocjonalnego, krótkofalowego i drugorzędnego problemu. „Mamy prawdziwy problemem, jakim jest Władimir Putin i putinowska agresja. To jest prawdziwy problem strategiczny” – powiedział były ambasador. Daniel Fried dodał, że wypowiedzi z wczorajszej konferencji prasowej prezydenta Andrzeja Dudy i wiceprezydent Kamali Harris są dobrym krokiem dla załagodzenia atmosfery po sprawie MiG-ów. Jego zdaniem, Polska i Stany Zjednoczone powinny skoncentrować się na budowaniu długofalowej polityki wobec Rosji. Były ambasador powiedział też, że w sprawie MiG-ów popełniono szereg błędów – od upublicznienia jej przez szefa dyplomacji Unii Europejskiej Josepa Borrella, przez niejednoznaczne sygnały z Waszyngtonu, w tym „zielone światło” sekretarza stanu Antony Blinkena przy sprzeciwie Pentagonu, po publiczne ogłoszenie chęci przekazania samolotów przez Polskę Stanom Zjednoczonym: „To nie były błędy popełnione ze złej woli, ale w warunkach wojny”- dodał Daniel Fried. Były ambasador powiedział, że jeśli nie można wspierać Ukrainy MiG-ami to trzeba pomyśleć o innym uzbrojeniu, na przykład o helikopterach.





