Były burmistrz Chicago i ambasador Stanów Zjednoczonych w Japonii Rahm Emanuel twierdzi, że demokratyczni wyborcy mobilizują się. „Nasi wyborcy, jeżeli chodzi o zaangażowanie polityczne są obecnie pełni energii, jak po podwójnym espresso” – powiedział Emanuel.
„Jeśli spojrzeć na wszystkie wybory i prawybory, frekwencja wyborcza Demokratów od 2024 r. jest znacznie wyższa w ujęciu porównawczym i jest po prostu bardzo wysoka. Wyborcy Demokratów są bardzo zmotywowani i nie czekają, aż przywódcy zdecydują się podjąć działania w sprawie konfrontacji zarówno z prezydentem Donaldem Trumpem, jak i bezczynnym – a właściwie nie bezczynnym – ale zatwierdzającym wszystko republikańskim Kongresem” – powiedział Emanuel w programie Andersona Coopera w CNN. „Rozumiem frustrację wszystkich, ale spójrzcie, gdzie w kraju znajdują się wyborcy Demokratów” – dodał. „Są pełni energii, jak po podwójnym espresso. Robią dokładnie to, co powinni. Spójrzcie na wyniki prawyborów w New Jersey, gdzie Demokraci wygrali stosunkiem głosów 2,5 do 1” – kontynuował były burmistrz. W następstwie listopadowych wyborów Demokraci zastanawiali się nad przyszłością swojej partii po tym, jak Republikanie zdobyli potrójną władzę w Izbie Reprezentantów, Senacie i Białym Domu. Bardziej lewicowi Demokraci twierdzili, że ich partia nie poszła wystarczająco daleko w kierunku wzbudzającym entuzjazm, podczas gdy centryści zarzucali, że partia posunęła się zbyt daleko w lewo i odstraszyła umiarkowanych wyborców. W artykule opublikowanym w maju w Wall Street Journal Emanuel ostro ocenił swoją partię, nazywając markę Demokratów „toksyczną” oraz „słabą”. „Mam dość siedzenia na tylnym siedzeniu, kiedy ktoś pędzi z prędkością 90 mil na godzinę w kierunku urwiska” – powiedział Emanuel dziennikowi. „Jeśli chcesz, aby kraj dał ci kluczyki do samochodu, ktoś musi sformułować program, który będzie walczył o Amerykę, a nie tylko z Trumpem to musisz podjąć zdecydowane działania” – kontynuował. Nazwisko Rahma Emanuela coraz częściej wymieniane jest wśród potencjalnych kandydatów Demokratów w wyborach prezydenckich w 2028 roku. Mówi się również, że o fotel w Białym Domu może zabiegać gubernator Illinois, J.B. Pritzker który niedawno ogłosił, że będzie ubiegał się o reelekcję o najwyższe stanowisko w naszym stanie.
