Były chicagowski radny Danny Solisa kontynuował we wtorek zeznania w procesie korupcyjnym Michaela Madigana. Prokuratorzy federalni twierdzą, że były przewodniczący Izby Reprezentantów Illinois i wpływowy Demokrata wraz ze swoim doradcą kierowali przestępczym spiskiem w celu uzyskania korzyści majątkowych.
Prokuratorzy dodali, że podjęli oni oficjalne działania, aby przynieść dochód prywatnym deweloperom w zamian za łapówki lub inne przysługi. We wtorek w sądzie odtworzono nagrania na których słychać, że Madigan nie miał też obiekcji w szukaniu nowych interesów dla swojej prywatnej firmy prawniczej, prosząc 6 lat temu ówczesnego radnego Danny’ego Solisa, o pomoc w nawiązaniu kontaktu z nowojorskim deweloperem starej poczty w Chicago. Prokuratorzy po odtworzeniu nagrania zaznaczyli, że Madigan jasno wyraził swoje zamiary, a współpracownik FBI Danny Solis potajemnie nagrał jego prośbę z 2018 roku. Ławnicy widzieli na nagraniu uśmiechniętego Madigana, który nie był w stanie ukryć swojej chęci dotarcia do Harry’ego Skydella, potężnego nowojorskiego dewelopera, który miał przeprowadzić renowację Starej Poczty o wartości 600 milionów dolarów. Solis mówił również, że były radny Ed Burke i jego prywatna firma prawnicza zawiedli w staraniach o apelację podatkową Skydella. Burke w innym procesie został skazany za łapówkarstwo i wymuszenia, a współpraca Solisa pomogła federalnym śledczym postawić Burke’a przed sądem. „To projekt wart od 200 do 300 milionów dolarów” – powiedział Danny Solis bliskiemu współpracownikowi Madigana, Michaelowi McClainowi w potajemnie nagranej rozmowie.