Agenci służb imigracyjnych pojawili się w piątek na parkingu używanym przez kierowców tzw. rideshare na terenie chicagowskiego lotniska O’Hare. Aresztowano kilka osób.
Agenci federalni pojawili się dwukrotnie na parkingu „Alpha”, przeznaczonym dla kierowców oferujących transport osobowy. Po raz pierwszy około 10 rano a potem około 2:15 po południu. Agenci pytali kierowców, czy są obywatelami USA i prosili o okazanie dokumentów. Jeden z agentów podszedł do reporterki NBC Chicago, Reginy Waldroup, i zapytał ją, czy jest amerykańską obywatelką. Agenci przyjechali nieoznakowanymi białymi samochodami i sprawdzali kierowców na parkingu przez około 15–20 minut. Departament bezpieczeństwa krajowego potwierdził akcję na największym lotnisku w Chicago. Wydał następujące oświadczenie: „Amerykańska straż graniczna przeprowadziła ukierunkowaną operację imigracyjną na międzynarodowym lotnisku O’Hare, w wyniku której aresztowano 12 nielegalnych imigrantów, wszyscy naruszyli przepisy imigracyjne naszego kraju. Wśród aresztowanych znalazł się Elvis Rodriguez-Colmenares, nielegalny imigrant z Wenezueli, który był wcześniej aresztowany za przemoc domową powodującą poważne obrażenia ciała. Przestępcy ci pozostaną w areszcie ICE do czasu zakończenia postępowania deportacyjnego. Pod rządami prezydenta Trumpa i sekretarz Noem, jeśli złamiesz prawo, poniesiesz konsekwencje. Przestępcy przebywający nielegalnie w Stanach Zjednoczonych nie są mile widziani”.
