Przemówienie prezydenta Donalda Trumpa przed połączonymi izbami Kongresu wywołało we wtorek wieczorem silne reakcje w całym kraju. Zorganizowano wiece w wielu miastach w tym w Chicago.
Niektórzy lokalni Republikanie chwalili przywództwo prezydenta, podczas gdy Demokraci twierdzą, że nadal wspiera on „program miliarderów”. Gdy Trump wygłaszał swoje przemówienie w Waszyngtonie, ludzie na Federal Plaza w Chicago stali w ciszy, w blasku świec. „Wiemy, że rząd nie broni naszych interesów jako ludzi” – powiedziała dyrektor wykonawcza Common Cause Illinois Elizabeth Grossman. „Nie można tak po prostu zwalniać pracowników federalnych. Nie można po prostu zwolnić kontrolerów ruchu lotniczego” – mówiła z kolei wiceprezes wykonawcza League of Women Voters of Chicago Betty Magness. Wcześniej na Daley Plaza dziesiątki osób zebrały się w deszczu, zarzucając administracji prezydenta realizację skrajnego programu, stwarzającego zagrożenie dla milionów Amerykanów.