Chicago: Kobieta skazana na 50 lat więzienia za wycięcie dziecka z łona matki

17 kwietnia 2024

Na 50 lat więzienia została skazana mieszkanka Chicago za zwabienie do swojego domu ciężarnej kobiety i wycięcie dziecka z jej łona. Do zbrodni doszło prawie 5 lat temu.

We wtorek jej sprawczyni, 51-letnia Clarisa Figueroa przyznała się do winy i usłyszała wyrok. Kobieta siedząca na wózku inwalidzkim i ubrana w jaskrawożółty kombinezon, nie złożyła oświadczenia, ale odpowiedziała „tak”, gdy sędzia powiatu Cook Peggy Chiampas zapytała ją, czy rozumie, że będzie musiała odbyć cały wyrok i nie otrzyma przedterminowego zwolnienia warunkowego. Prokuratorzy twierdzą, że Figueroa 23 kwietnia 2019 roku kablem udusiła 19-letnią Marlenę Ochoa-Lopez po tym jak zwabiła ją do swojego domu obietnicą darmowej odzieży dla jej nienarodzonego dziecka. Ochoa-Lopez była w dziewiątym miesiącu ciąży. Po wycięciu z łona matki dziecka, Figueroa zadzwoniła pod numer 911, mówiąc, że urodziła, a noworodek nie oddycha. Dziecko zmarło prawie dwa miesiące później. Śledczy ustalili, że Figueroa niedługo po tym, jak jej dorosły syn zmarł z przyczyn naturalnych, powiedziała swojej rodzinie, że jest w ciąży a na swojej stronie na Facebooku zamieściła zdjęcie USG i zdjęcia pokoju urządzonego dla dziecka. W marcu 2019 r. skontaktowała się z Ochoa-Lopez na Facebooku na zakładce dla kobiet w ciąży. Clarisa Figueroa oszukała też swojego chłopaka, Piotra Bobaka, mówiąc, że jest w ciąży a dziecko jest jego. Jak podała prokuratura Bobak posprzątał miejsce zbrodni i został skazany na cztery lata więzienia po tym, jak w zeszłym roku przyznał się do utrudniania pracy wymiarowi sprawiedliwości. Z kolei córka kobiety, która dopuściła się zbrodni, 29-letnia Desiree Figueroa, przyznała się do morderstwa w styczniu i za pomoc matce została skazana na 30 lat więzienia. Zgodziła się też zeznawać przeciwko swojej matce.

PARTNERZY