Lurie Children’s Hospital wydał w poniedziałek oświadczenie. Był to szósty dzień zmagania się chicagowskiej placówki medycznej z awarią systemu. Utrudniła ona pracę lekarzom, kontakt z pacjentami i ich rodzinami a nawet spowodowała odwołanie niektórych zabiegów.
Administracja szpitala dziecięcego podała w zeszłym tygodniu, że doszło do naruszenia cyberbezpieczeństwa. W związku z tym nie działają telefony, maile i system komputerowy. Dochodzenie w sprawie prowadzi FBI. W oświadczeniu wydanym w poniedziałek wieczorem Lurie Children’s Hospital stwierdził, że jego „najwyższym priorytetem pozostaje zapewnienie bezpiecznej, wysokiej jakości opieki pacjentom i społecznościom, którym służymy”. Jednocześnie przyznano, że praca szpitala został znacznie utrudniona. Jednak jak podkreślono w oświadczeniu prowadzone jest dochodzenie w sprawie naruszenia cyberbezpieczeństwa pod nadzorem specjalnych służb. „Prosimy o wyrozumienie, sprawa ta potrzebuje czasu by ją rozwiązać a eksperci z dziedziny komputerowej pracują nad usunięciem awarii” – dodał szpital. Placówka podjęła również kroki w celu złagodzenia zakłóceń i utrzymania ciągłości opieki. Szpital uruchomił telefon, pod którym można uzyskać więcej informacji 1-800-543-7362. Według ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa szpitale stały się jednym z głównych celem hakerów. Niedawne badanie przeprowadzone przez Checkpoint Security wykazało, że szpitale zajmują trzecie miejsce za systemami edukacyjnymi lub badawczymi oraz systemami rządowymi lub wojskowymi pod względem liczby ataków hakerskich przeprowadzanych właściwie co tydzień.
