To był pełen wspomnień i wzruszeń piątkowy wieczór w siedzibie Paderewski Symphony Orchestra w Chicago pod tytułem „Strumień pamięci – benefis śp. Andrzeja Piekarskiego – retrospekcja”.
Artysta zmarł 13 lutego tego roku. W wydarzeniu wzięli udział wielbiciele i przyjaciele Piekarskiego. Goście mieli także okazję wspominać talent i pasję innych, zmarłych, polonijnych postaci: Andrzeja Kiesza, Ewy Milde, Krzysztofa Arsenowicza i Jacka Pogorzelskiego. Gospodarzem wieczoru był chicagowski aktor Bogdan Łańko. Andrzej Piekarski był wybitną postacią polskiej sceny i kabaretu. Rozpoczął karierę od kółka teatralnego. Jako nastolatek dostał się do zespołu „Warszawa”, prowadzonego przez Tadeusza Sygietyńskiego, śpiewał też w chórze Warszawskiej Opery i w zespole Mazowsze. Był jednym z odkrywców Orkiestry na Chmielnej. Konsekwencją jego działań było połączenie tej orkiestry z Kapelą Czerniakowską. Szukając solistki poznał Lilę, swoją przyszłą żonę, a także partnerkę sceniczną. W 1983 roku przyjechali z koncertami do USA i osiedli tu na stałe. W Chicago występował z żoną między innymi w polonijnym kabarecie „Bocian”. (fot. PASO)