16 lipca Rada Miasta Chicago będzie głosować nad uchyleniem weta burmistrza Brandona Johnsona wobec proponowanej awaryjnej godziny policyjnej w przypadku dużych zgromadzeń nastolatków.
Rozporządzenie, popierane przez radnego Briana Hopkinsa, pozwoliłoby policji na wprowadzenie tymczasowej godziny policyjnej w porozumieniu z biurem burmistrza. Johnson zawetował ten środek, nazywając go szkodliwym. Argumentował, że podważa on zaufanie społeczeństwa do policji. Rozporządzenie ma na celu zapobieganie tzw. „przejęciom przez nastolatków”. Dałoby ono nadkomisarzowi policji możliwość decydowania o ogłoszeniu godziny policyjnej w dowolnej części miasta po konsultacji z biurem burmistrza i po otrzymaniu informacji o planowanym zgromadzeniu dużej grupy nastolatków. W zeszłym tygodniu Rada Miasta głosami 27-22 opowiedziała się za wprowadzeniem awaryjnej godziny policyjnej. Johnson natychmiast oświadczył, że zawetuje rozporządzenie. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami osoby w wieku 17 lat i młodsze mają być w domu najpóźniej do 10 wieczorem, w miejscach publicznych mogą pozostawać po tej godzinie, ale w towarzystwie osób dorosłych.
