Rodzina 5-latka śmiertelnie potrąconego w chicagowskiej dzielnicy Sauganash prosi o pomoc w ustaleniu sprawcy wypadku. Wciąż nie może wytłumaczyć jak dziecko samo znalazło się na drodze.
Do tragicznego wypadku doszło w środę około 9 wieczorem na Cicero Avenue w pobliżu ulicy Devon. 5-letni Taha Khan został uderzony przez dwa samochody. Pierwszy potrącił go czerwony Jeep. Kierowca odjechał z miejsca wypadku. Następnie dziecko uderzył drugi samochód, Volvo. Kierujący nim zatrzymał się i wezwał pomoc a nawet rozpoczął akcję reanimacyjną chłopca. 5-latek w krytycznym stanie z licznymi obrażeniami został zabrany do szpitala gdzie zmarł. W sprawie prowadzone jest postępowanie wyjaśniające.
