Delegacja z Chicago pożegnała słynnego trenera polskich kolarzy

5 sierpnia 2024

W piątek 26 lipca we Wrocławiu odbył się pogrzeb Mieczysława Żelaznowskiego, trenera Ryszarda Szurkowskiego a także wielu innych, słynnych, polskich kolarzy. W ostatnim pożegnaniu wzięła udział najbliższa rodzina, kolarze z kraju i zagranicy, członkowie Klubu Dolmel, trenerzy i działacze oraz delegacja z Chicago z prezes Związku Klubów Polskich Łucją Mirowską-Kopeć, której zmarły był wujkiem.

Słynny trener zmarł w piątek 20 lipca wieczorem we Wrocławiu w wieku 87 lat. Był przez 30 lat trenerem Dolmelu Wrocław tam gdzie karierę kolarską pod jego skrzydłami zaczynał legendarny polski kolarz, nieżyjący już Ryszard Szurkowski. Podopiecznymi Żelaznowskiego byli także m.in. Janusz Kierzkowski, Jan Brzeźny, Jan Faltyn i Henryk Charucki. „Wujek był nie tylko wspaniałym trenerem, legendarnych, polskich kolarzy, ale i wspaniałym człowiekiem. Jego śmierć jest dla nas wszystkich ogromnym ciosem, będzie nam go bardzo brakowało”.- powiedziała nam Mirowska-Kopeć, która na pogrzeb przyleciała z Chicago wraz ze swoim mężem Janem. Msza św. pogrzebowa za trenera odprawiona została w pięknym Kościele Św. Maksymiliana Marii Kolbe we Wrocławiu przez księdza z tej parafii. Mieczysłwa Żelaznowski został pochowany na Osobowickim Cmentarzu Komunalnym, w Alei Zasłużonych, obok dwóch kolarskich mistrzów świata i medalistów olimpijskich, Stanisława Szozdy i Janusza Kierzkowskiego.

PARTNERZY

single.php