Firma SpaceX wystrzeliła kolejną rakietę Starship. W porównaniu do ostatniego razu, teraz nie udało się jednak poprawnie wykonać manewru polegającego na skierowaniu rakiety nośnej z powrotem do mechanicznych ramion, czyli tak zwanych „pałeczek” – wieży startowej.
Wspólny lot oglądali razem, właściciel SpaceX Elon Musk i prezydent-elekt Donald Trump. Elon Musk, który jest bardzo zainteresowany zabezpieczeniem rządowego wsparcia dla SpaceX i Tesli, gościł prezydenta-elekta w południowym Teksasie i mieli razem obejrzeć start. Jednak wielokrotnego użytku rakieta nośna nie wróciła na platformę startową jak oczekiwano. SpaceX zachowało tę samą trasę lotu co ostatnio, ale zmieniło kilka kroków po drodze, a także porę dnia. Starship wystartował późnym popołudniem zamiast wczesnym rankiem. Wśród nowych celów, które zostały osiągnięte, było odpalenie jednego z silników statku kosmicznego w kosmosie. Na pokładzie statku kosmicznego przeprowadzono również eksperymenty z ochroną termiczną. Niektóre obszary zostały pozbawione płytek grzewczych, aby sprawdzić, czy mechanizmy chwytające będą tam działać w przyszłych lotach. Rakieta opadła dziobem do przodu podczas ostatniej części wejścia, zanim obróciła się i wpadła pionowo do Oceanu Indyjskiego. Jeszcze więcej ulepszeń zaplanowano na następny lot testowy.