Donald Trump: Nie miałbym nic przeciwko temu żeby strzelano do dziennikarzy

4 listopada 2024

Kolejna wypowiedź Donalda Trumpa na finiszu kampanii wyborczej, która budzi kontrowersje. Były prezydent USA powiedział, że nie miałby nic przeciwko temu, aby oddano strzały do dziennikarzy.

Podczas wiecu w Pensylwanii Donald Trump narzekał na kuloodporną szybę, która ustawiana jest wokół niego od czasu próby zamachu w lipcu tego roku. „Mamy tu kawałek szkła. Ale tak naprawdę otaczają mnie media, które rozpowszechniają fake newsy. Aby mnie trafić, ktoś musiałby przez nich strzelać. Nie przeszkadza mi to zbytnio. Nie mam nic przeciwko temu” – mówił Donald Trump do rozbawionej publiczności. Sztab Donalda Trumpa zapewnił, że były prezydent nie miał na myśli wyrządzania krzywdy dziennikarzom. Wypowiedź byłego prezydenta odzwierciedla jednak coraz bardziej bezwzględną retorykę, jaką posługuje się podczas kampanii. Kilka dni temu zasugerował, że jego przeciwniczka Liz Cheney nie byłaby takim „jastrzębiem wojennym”, gdyby znalazła się naprzeciwko plutonu egzekucyjnego. Podczas wiecu w Karolinie Północnej Donald Trump nazwał dziennikarzy relacjonujących wydarzenie „potworami” i „okropnymi, nieuczciwymi ludźmi”.

PARTNERZY

single.php