Donald Trump spędził noc w Trump Tower w Chicago. W sobotę weźmie udział w wiecu wyborczym w Wisconsin.
Tymczasem w piątek Demokraci z Illinois zorganizowali doroczną galę zaledwie kilka przecznic od wieżowca w centrum miasta, w którym przebywał były prezydent i kandydat Republikanów w tegorocznych wyborach. Wokół Trump Tower zaostrzono środki bezpieczeństwa, pojawiła się nie tylko policja, ale także agenci Secret Service. Demokratyczni politycy z Illinois podczas gali wezwali do intensywnego działania na ponad miesiąc przed wyborami, które odbędą się 5 listopada. „Pojedziemy do Wisconsin i Michigan” – powiedziała przewodnicząca partii demokratycznej powiatu Cook Toni Preckwinkle. „Nie próbujemy nawracać wyborców Trumpa, próbujemy skłonić naszych ludzi do głosowania” – dodała. Gubernator Michigan Gretchen Whitmer przypomniała Demokratom, jak zacięta jest walka o Biały Dom. „W 2016 roku Donald Trump wygrał w Michigan dwoma głosami na okręg wyborczy” – powiedziała. Trump w piątek był w Michigan. Właśnie ten stan jest jednym ze środkowo-zachodnich obszarów, o które toczy się zacięta walka. Gubernator Whitmer stara się przekonać mieszkańców Michigan by głosowali na Kamalę Harris, kandydatkę Demokratów. „Każdy głos się liczy” – powiedziała. Podczas piątkowej gali Demokraci z Illinois zebrali milion dolarów na kampanię wyborczą.