Drugi rok z rzędu wzrosła liczba uczniów Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS) – do 324 311. To dobra informacja po ponad dekadzie spadku zapisów do szkół CPS. Oficjalne liczenie uczniów odbywa się zazwyczaj 20 dni po rozpoczęciu nowego roku szkolnego.
Dyrektor ds. edukacji CPS Bogdana Chkoumbova przedstawiła dane podczas posiedzenia Rady Edukacji. Dane pokazują, że nastąpił kolejny duży wzrost wśród osób uczących się języka angielskiego, o 12,4% – do 86 629 dzieci. Wśród grup wiekowych największy wzrost odnotowano w najmłodszych klasach – od przedszkola do piątej klasy. Rekrutacja jest postrzegana jako ważny barometr kondycji okręgu szkolnego, a fundusze stanowe i federalne są częściowo oparte na liczbie uczniów. Szkoły z niską liczbą uczniów kosztują okręg szkolny więcej w przeliczeniu na jednego ucznia. CPS odnotowało wzrost liczby uczniów w ubiegłym roku. W kwietniu tego roku zapisanych było 328 971 uczniów, czyli prawie 6 tysięcy więcej niż we wrześniu rok wcześniej. Znaczną część tego wzrostu przypisano dzieciom migrantów, którzy przyjechali do Chicago, dlatego też liczba uczniów, którzy zostali sklasyfikowani jako uczący się języka angielskiego, wzrosła. Do szkół CPS zapisanych jest również prawie 2 tysiące więcej uczniów wymagających specjalnych usług edukacyjnych. Odsetek uczniów, których okręg szkolny uważa za uczniów o niskich dochodach, nieznacznie wzrósł, o około 5 tysięcy dzieci do 232 600, co stanowi około 72% wszystkich uczniów. Przed 2023 r. CPS traciło uczniów przez 11 kolejnych lat, a w 2022 r. stracił status trzeciego co do wielkości systemu szkół publicznych w USA. Rekrutacja spadła w tym czasie o ponad 80 tysięcy uczniów, przy czym największy spadek o 15 tysięcy dzieci nastąpił podczas pandemii. W ciągu dwóch dekad zapisy do CPS spadły o 116 500 uczniów.