Samolot lecący do Chicago został zmuszony do awaryjnego lądowania we wtorek po tym, jak załoga zgłosiła pojawienie się dymu w samolocie – poinformowała Federalna Administracja Lotnictwa Cywilnego (FAA). Do zdarzenia doszło około godziny 6:40 rano na pokładzie samolotu GoJet Flight 4423. Samolot zmierzał na międzynarodowe lotnisko O’Hare w Chicago, ale po wystąpieniu możliwego zagrożenia został zmuszony do powrotu na lotnisko St. Louis Lambert. Nie podano, gdzie dokładnie pojawił się dym na pokładzie maszyny. FAA prowadzi dochodzenie w sprawie tego incydentu.