Amerykanie przekonali sojuszników w NATO, że Rosjanie rozważają inwazję na Ukrainę – pisze brytyjski dziennik „Financial Times”. Waszyngton przekazał sojusznikom informacje swego wywiadu na ten temat. Wynika z nich między innymi, że Moskwa koncentruje wojska przy granicy z Ukrainą.
Amerykańska dyplomacja podzieliła się danymi wywiadowczymi, które zwykle zachowuje dla siebie albo pokazuje tylko najbliższym sojusznikom. Waszyngton chciał przekonać partnerów, że zagrożenie dla naszego sąsiada jest realne i że może być kwestią najbliższego czasu. Według źródeł dziennika, misja się powiodła. Początkowo część stolic, w tym Berlin, wyrażała sceptycyzm. Teraz mają już traktować zagrożenie poważnie. „Obecnie skupiają się nie na tym, czy ostrzeżenie jest prawdziwe, tylko jak zapobiec zagrożeniu” – pisze „Financial Times”. „Mamy mnóstwo spekulacji. Sprowadzenie na granicę z Ukrainą wojska i sprzętu jest bardzo drogie. Niebezpiecznie byłoby automatyczne założyć, że to blef” – powiedział BBC sir Lawrence Friedman, profesor do spraw badań nad wojną z King’s College London. I przypomniał, że Moskwa już teraz okupuje Krym. Kreml cały czas zaprzecza, by miał złe zamiary. Za napięcia wini NATO, a szczególnie USA.
