Potężny huragan Helena może dotrzeć do lądu na Florydzie jeszcze dziś wieczorem. Amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów przewiduje, że huragan może osiągnąć siłę kategorii 4 w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona.
W miarę zbliżana się huraganu Helene, w południowo – zachodniej części Florydy nasiliły się opady deszczu i porywisty wiatr. Według Narodowego Centrum Huraganów, fala sztormowa w Zatoce Meksykańskiej może wznieść się na wysokość do 6 metrów w niektórych częściach wybrzeża. Centrum ostrzegło, że w popularnym rejonie turystycznym Florydy – Big Bend – można spodziewać się „katastrofalnej i śmiercionośnej fali sztormowej”, powodzi, osunięć ziemi i niszczycielskiej wichury. Huragan ma nadal nabierać siły na rekordowo ciepłych wodach Zatoki Meksykańskiej. Prędkość wiatru żywiołu przekroczy 200 kilometrów na godzinę. Narodowe Centrum Huraganów podało, że siła ta przed dotarciem do lądu może się jeszcze zwiększyć. Tysiące mieszkańców od hrabstwa Sarasota na zachodnim wybrzeżu Florydy i dalej na północ zostało zmuszonych do ewakuacji. Służby ostrzegają także przed tornadami. „Nasza społeczność pozostaje na drodze katastroficznego huraganu. Z tego powodu najprawdopodobniej doświadczymy zniszczeń, jakie nigdy wcześniej nie wystąpiły w tym regionie” – powiedział burmistrz stolicy Florydy miasta Tallahassee John Dailey. Stan wyjątkowy został wprowadzony również w Georgii i Karolinie Północnej. Linie lotnicze od kilkunastu godzin informują o odwołaniu rejsów z części Florydy.