Fotoradary w Chicago miały poprawić bezpieczeństwo a przyczyniły się do zwiększenia liczby wypadków

21 marca 2023

Fotoradary zamontowane w wielu miejscach w Chicago i to nie tylko na skrzyżowaniach i w rejonie parków, ale także w pobliżu szkół wcale nie przyczyniły się do zwiększenia bezpieczeństwa a wręcz przeciwnie. Dochodzi tam bowiem do większej liczby wypadków.

W samym rejonie parków, gdzie działają fotoradary liczba kolizji wzrosła o prawie 50 procent – wynika z najnowszego badania opublikowanego przez Illinois Policy Institute. Przeprowadzona analiza wykazała, że w 2022 roku miejskie fotoradary przyniosły 84,5 mln dolarów dochodu, wystawiając chicagowskim kierowcom mandaty średnio co 12 sekund. Tylko jeden fotoradar w dzielnicy  Horner Park przyniósł z mandatów aż 4 miliony dolarów. „Jeśli faktycznie te urządzenia nie zwiększają bezpieczeństwa i nie czynią naszych ulic w pobliżu parków czy na skrzyżowaniach bezpieczniejszymi, to za co my płacimy? Mandaty płacą w wielu przypadkach mieszkańcy Chicago których na to nie stać” – powiedziała wiceprezes Amy Korte z Illinois Policy Institute.  Badanie wykazało, że 38 proc. najbardziej dochodowych fotoradarów jest umieszczonych na South Side miasta. A w wielu przypadkach mandaty pociągają za sobą także opłaty za zwłokę w ich uiszczeniu. Kandydaci na burmistrza, Paul Vallas i Brandon Johnson już zapowiedzieli, że po objęciu stanowiska zmniejszą liczbę fotoradarów o połowę.

PARTNERZY