Dowódca straży granicznej Gregory Bovino, nadzorujący operację służb imigracyjnych w Chicago zeznawał we wtorek w sądzie federalnym. Został wezwany po opublikowaniu nagrania, na którym widać, jak rzuca gaz łzawiący w dzielnicy Little Village.
Zarzucono mu też złamanie innych obostrzeń wyznaczonych wcześniej przez sąd. Tzw. TRO został wydany przez sędzię Sarę Ellis 9 października i zakazuje federalnym funkcjonariuszom używania gazu łzawiącego wobec protestujących, przedstawicieli prasy lub liderów religijnych, chyba że istnieje bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa. Sędzia Ellis po wtorkowym przesłuchaniu nakazała Bovino codzienne stawienie się przed nią o 6 wieczorem w celu zdania relacji z działań służb imigracyjnych podczas całego dnia. Pierwsze spotkanie wyznaczono na dziś. Bovino nie musi się stawiać przed sędzią w weekendy. Ponadto sędzia Ellis zażądała, żeby Bovino do piątku przedstawił listy wszystkich osób aresztowanych za przestępstwa niezwiązane z imigracją, wraz z raportami i nagraniami wideo potwierdzającymi aresztowania. Wtorkowa rozprawa odbywa się po tym, jak federalna sędzia okręgowa Sara Ellis na początku tego miesiąca nakazała, aby funkcjonariusze imigracyjni na mundurach nosili osobiste kamery. Powodem są zarzuty wobec agentów imigracyjnych, którzy mają stosować nadmierną siłę wobec protestujących i przedstawicieli mediów. Na początku wtorkowego przesłuchania Ellis odnosiła się do użycia gazu łzawiącego w miniony weekend w dzielnicy Old Irving Park. “Dzieci przebrane w kostiumy na Halloween, idące na paradę, nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla funkcjonariuszy i nie można używać wobec nich środków kontrolujących zamieszki” – powiedziała sędzia Bovino. Ellis stwierdziła, że agenci muszą nosić odznaki i zabroniła im stosowania niektórych technik kontrolowania zamieszek wobec pokojowych protestujących i dziennikarzy. Później wyraziła obawę, że agenci nie przestrzegają jej nakazu po obejrzeniu nagrań z ulicznych konfrontacji z użyciem gazu łzawiącego podczas operacji Midway Blitz, i zmodyfikowała nakaz dodając wymóg noszenia przez funkcjonariuszy osobistych kamer. „Muszą mówić ludziom, co zamierzają zrobić, zanim to zrobią, aby ludzie mieli możliwość zastosowania się do poleceń” – powiedziała Ellis zwracając się do Bovino. Gregory Bovino, szef sektora straży granicznej w El Centro w Kalifornii — jednego z dziewięciu okręgów na granicy z Meksykiem — stanął na czele operacji imigracyjnych wcześniej w Los Angeles a teraz w Chicago. Wychodząc z sądu Bovino natknął się na tłum oburzonych ludzi, którzy apelowali do niego o złagodzenie działań agentów. „Bovino to barbarzyńca i mam nadzieję, że nakazy sędzi zapewnią pewien poziom odpowiedzialności, ponieważ do tej pory jej nie było” – skomentował sytuację burmistrz Chicago Brandon Johnson.





