Senator Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna ocenił, że doniesienia dotyczące fuzji Orlenu z Lotosem są spektakularne, ale to może być dopiero wierzchołek góry lodowej. Dwa śledztwa w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Płocku.
Polityk powiedział, że cieszy się z tych postępowań, ponieważ to, co się działo w spółkach skarbu państwa musi mieć dobrą ocenę. „Trzeba zrobić wszędzie audyty i wyciągnąć konsekwencje wobec tych, którzy łamali prawo” – mówił Grzegorz Schetyna. Senator dodał, że jego środowisko wiedziało, że „coś się dzieje” i skala tego jest niebezpieczna, ale nie znano szczegółów. „Jeżeli prokuatura podjęła postępowanie, to uważam, że jest to bardzo ważne i potrzebne” – podkreślił. Wczoraj posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska poinformowała, że otrzymała zawiadomienia z Prokuratury Okręgowej w Płocku o wszczęciu dwóch śledztw w sprawach dotyczących połączenia Orlenu z Lotosem. Jak mówiła na konferencji prasowej, pierwsze z nich dotyczy nadużycia uprawnień, niedopełnienia obowiązków przez zarząd PKN Orlen i wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. Śledztwo będzie dotyczyło zarówno połączenia spółek, jak i wyprzedaży Lotosu. „Wprost prokuratura mówi, że mogło dojść do wyrządzenia PKN Orlen szkody majątkowej wielkich rozmiarów, nie mniejszej niż cztery miliardy złotych” – mówiła posłanka. Jest to czyn zagrożony karą od trzech miesięcy do 10 lat więzienia. Agnieszka Pomaska dodała, że drugie śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym prezesa UOKiK, który wyraził zgodę na tę fuzję i niewłaściwie zastosował przepisy ustawy, które powinny chronić tego typu transakcje. Śledztwa to odpowiedź na zawiadomienie posłanki z 16 grudnia 2022 roku. Z pisma opublikowanego przez Agnieszkę Pomaską wynika, że śledztwo wszczęła 23 stycznia prokuratura w Płocku.
