Highland Park pozostanie silne – zapewniła burmistrz tego miasteczka w Illinois, Nancy Rotering gdzie w Dzień Niepodległości doszło do tragicznych zdarzeń. Podczas świątecznej parady zastrzelonych zostało 6 osób a ponad 30 odniosło obrażenia.
Do uczestników strzelał z dachu 22-letni Robert “Bobby” Crimo III. Po prawie 9 godzinach pościgu udało się go zatrzymać. Na miejscu tragedii pojawili się wczoraj obok burmistrz Highland Park, gubernator Illinois J.B. Pritzker i senator Tammy Duckworth. “To był najkrwawszy dzień w historii naszego miasta” – mówiła burmistrz Rotering. Dodała, że przemoc z użyciem broni jaka dotyka amerykańskie społeczeństwo niestety dotarła do naszego sąsiedztwa. Zaznaczyła, że obserwując tragiczne zdarzenia z innych rejonów USA w pełni je rozumiemy dopiero kiedy sami ich doświadczymy. Gubernator Pritzker powiedział, że stan Illinois jest w żałobie razem z mieszkańcami Highland Park. „Nie ma słów by określić to zło, które pojawiło się podczas świętowania wolności i wycelowało w celebrujących ludzi karabin z którego strzelało” – mówił Pritzker. Dodał, że niestety ten tragiczny dzień zmusza nas do tego by domagać się zdecydowanych działań by w przyszłości zapobiec podobnym strzelaninom. Potwierdziła to senator Tammy Duckworth, która przypomniała, że niedawno z innym senatorem z Illinois, Dickiem Durbinem udowodniła, iż na Kapitolu możliwe jest ponadpartyjne porozumienie w sprawie prawa zaostrzającego posiadanie broni. Zaznaczyła, że niestety nie możemy na nim poprzestać.
