Agenci federalni, prowadzący agresywne naloty imigracyjne w Chicago w ramach operacji Midway Blitz nie przyczynili się do spadku liczby brutalnych przestępstw w mieście, które prezydent Donald Trump nazwał „strefą wojny” – stwierdzili burmistrz Chicago Brandon Johnson i gubernator Illinois J.B Pritzker.
„Przestępczość w Chicago znacznie spadła dzięki przywództwu prezydenta Trumpa i sekretarz departamentu bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem” – napisał z kolei szef straży granicznej Gregory Bovino, nadzorujący działania agentów federalnych w Chicago. Bovino udostępnił też post Trumpa, w którym prezydent potępił to, co nazwał „radykalnym sprzeciwem i obstrukcją ze strony burmistrza i gubernatora”. Z danych departamentu policji Chicago wynika, że przestępczość w mieście znacznie spada od 2022 r. Tendencja ta przyspieszyła po objęciu urzędu przez Johnsona w maju 2023 r. i nadal się utrzymuje. Po raz pierwszy od 2015 roku Chicago jest na dobrej drodze, aby zakończyć rok z mniej niż 500 morderstwami, osiągając cel wyznaczony przez Johnsona rok temu, który wielu obserwatorów uważało za nierozsądnie optymistyczny. Dla porównania, w 2021 roku w Chicago doszło do 805 morderstw. „Prezydent Trump nieustająco straszący Chicago wysłaniem wojska zaczął przypisywać sobie zasługi za nasze działania zmierzające do ograniczenia przestępczości i przemocy” – powiedział Johnson. I dodał:” Nie może przypisywać sobie zasług innych”. Gubernator Pritzker był bardziej dosadny w swoim komentarzu. „Trump jest kłamcą, przypisującym sobie zasługi za nasze działania w zakresie zapobiegania przemocy i egzekwowania prawa, które doprowadziły do spadku przestępczości przez cztery lata z rzędu, na długo przed pojawieniem się jego zamaskowanych agentów w naszym mieście” – zaznaczył gubernator Illinois. Według danych chicagowskiej policji, między 1 stycznia a 8 sierpnia, a więc miesiąc przed rozpoczęciem operacji Midway Blitz, liczba zabójstw spadła o ponad 30%, a strzelanin o 36% w porównaniu z tym samym okresem 2024 roku. Dane pokazują, że w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2025 liczba wszystkich przestępstw z użyciem przemocy spadła o prawie 23%. W środę Johnson przytoczył raport Axios, z którego wynika, że spadek liczby zabójstw w Chicago jest dwukrotnie wyższy od średniej krajowej. Burmistrz przypisywanie sobie zasług przez prezydenta nazwał „policzkiem dla mężczyzn i kobiet z naszego chicagowskiego departamentu policji”.





