Gubernator Illinois aktywnie uczestniczy w kampanii wyborczej Kamali Harris. W miniony weekend J.B. Pritzker zachęcał mieszkańców Arizony do głosowania na kandydatkę Demokratów w wyborach prezydenckich.
Mówił o prawach aborcyjnych i gospodarce, która ma szansę na dalszy rozwój pod rządami jego partii. „Idąc do urn wyborczych powinniśmy mieć na uwadze więcej niż tylko jedną sprawę. To nie tylko prawa aborcyjne choć to właśnie one są podczas tej kampanii ważną kwestią” – mówił Pritzker. Podobną opinię wyraził w niedzielnym programie State of the Union w telewizji CNN. Właśnie Arizona, zdominowana przez zwolenników partii republikańskiej stanowczo opowiada się za ostrym prawem aborcyjnym. Pritzker został zapytany przez prowadzącego program, Jake’a Tappera, czy poparcie dla ochrony aborcji nie przekłada się na poparcie dla Harris. Gubernator stwierdził, że Amerykanie decydując się na kogo zagłosują uwzględniają wiele spraw. „Wśród nich ważna jest gospodarka, którą Kamala Harris chce wzmocnić i proponuje szereg rozwiązań ekonomicznie korzystnych dla naszego kraju” – zaznaczył Pritzker. Donald Trump ma niewielką przewagę nad Kamalą Harris w stanie Wielkiego Kanionu, który w 2020 roku poparł obecnego prezydenta Joe Bidena. Wygrał on tam z Trumpem niewielką liczbą głosów. Wiceprezydent Harris odwiedziła w piątek granicę amerykańsko – meksykańską, gdzie wezwała do zaostrzenia środków zapewniających bezpieczeństwo granic.